Reprezentacji Subaru zaprezentowali bardzo równą i rozważną, a przy tym skuteczną jazdę. Piątkowe odcinki specjalne okazały się bardzo wymagające, a temperatura przekraczająca w ciągu dnia 30 st.C dodatkowo nie pozwalała nawet na chwilę wytchnienia. Mimo iż Słobodzian i Wróbel po raz pierwszy startowali w eliminacji Mistrzostw Europy, wygrali trzy z pięciu odcinków specjalnych i tracą do lidera jednie 4,5 sekundy.
Marcin Słobodzian: Pierwszy dzień Rajdu Rzeszowskiego był bardzo trudny, co widać m.in. po ilości załóg, które odpadły z rywalizacji i miały jakieś przygody na trasie. Odcinki specjalne były bardzo szybkie, z dużą ilością cieć i nie brakowało miejsc gdzie można było popełnić błąd. Nam jechało się bardzo dobrze. Jedynie podczas drugiej pętli pojawił się mały problem techniczny, ale mechanicy usunęli go podczas najbliższego serwisu i ostatni odcinek miejski pojechaliśmy już w pełni sprawnym autem. Udało się nam w Rzeszowie zrobić dość dobry czas. Nie możemy się już doczekać jutra i kontynuacji rajdu. W sobotę spróbujemy pojechać bardziej pewnie i trochę przyspieszyć. Trzymajcie za nas kciuki aż do mety.
Podczas II etapu załogi przejadą sześć kolejnych odcinków specjalnych. 26. Rajd Rzeszowski – eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw zakończy się w sobotę, 5 sierpnia na rzeszowskim rynku o godz. 18.00.
Fot. Marcin Kaliszka